17-05-2009, ostatnia aktualizacja 17-05-2009 19:00 Wyrafinowanie kultury szło zawsze w parze z wyrafinowaniem kuchni. Prostactwo kuchenne zaś z prostactwem kulturalnym i umysłowym. Przypomnijcie sobie PRL, gdzie obowiązywała jedyna, centralna receptura na kotlet mielony. Czy nie obowiązywała też jedyna, słuszna recepta na myślenie, a nawet na wrażliwość estetyczną?
Sympozjum, zwłaszcza europejskie, to dziś
Sympozjum, zwłaszcza europejskie, to dziś śmiertelnie nudny kongres z odczytami. A przecież grecki sympozjon to po prostu uczta mędrców. Jak w „Uczcie” Platona, gdzie mądrość życia przeplata się z jego radością. Filozofia narodziła się przy stole, przy którym zasiadano w Godzinie Sowy, ptaka Minerwy, symbolu mądrości.
Najszacowniejszy zabytek literatury satyrycznej to też uczta. „Uczta” Lukiana, podczas której dyskutują i w końcu obrzucają się obelgami i biją filozofowie wszystkich szkół: platończycy, arystotelejczycy, stoic
A przecież grecki sympozjon to po prostu uczta mędrców. Jak w „Uczcie” Platona, gdzie mądrość życia przeplata się z jego radością. Filozofia narodziła się przy stole, przy którym zasiadano w Godzinie Sowy, ptaka Minerwy, symbolu mądrości.
Najszacowniejszy zabytek literatury satyrycznej to też uczta. „Uczta” Lukiana, podczas której dyskutują i w końcu obrzucają się obelgami i biją filozofowie wszystkich szkół: platończycy, arystotelejczycy, stoicy
Filed under: Przegląd prasy | Tagged: kongres, recepta na myślenie, Sympozjum, uczta mędrców, uczta. | Leave a comment »