Wybitni naukowcy żyją jak studenci

Wybitny naukowiec żyje jak student. Biednie

GW Poznań

W jaki sposób Akademicki Poznań przyciąga wykładowców z zagranicy? Profesorowie, którzy przyjechali uczyć na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza, muszą płacić za pokoje w akademikach. – To zdumiewające, że w tak bogatym mieście wybitni naukowcy żyją jak studenci – mówi redaktorka wielu książek i reportaży Bożena Dudko

Strategiczna konfrontacja

Konfrontacja strategii rozwoju polskich uczelni do 2020 r.

PAP – Nauka w Polsce

Konfrontacji strategii rozwoju polskich uczelni do 2020 r. – przygotowanej przez rektorów oraz Ernst & Young – poświęcone było środowe spotkanie w Warszawie. Projekty różni np. propozycja powszechnego czesnego; łączy zaś postulat zwiększenia nakładów na szkolnictwo wyższe. Konferencję „Sporne kwestie rozwoju nauki i szkolnictwa wyższego”, której finałem będzie czwartkowy panel dyskusyjny z udziałem m.in. minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbary Kudryckiej, otworzyła dyskusja dotycząca dwóch strategii rozwoju szkolnictwa wyższego do 2020 r. Konferencję zorganizowała Fundacja na Rzecz Nauki Polskiej…

W tej chwili nie rozstrzygam, które z propozycji z obu strategii znajdą się w jednej wspólnej przyjętej przez rząd. To wymaga czasu i dalszych dyskusji” – powiedziała PAP minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka. Jednocześnie zapowiedziała, że przyjęcie wspólnej strategii odbędzie się jeszcze w tej kadencji Sejmu, tak by w przyszłych działaniach resortu stała się podstawą dalszych i bardziej pogłębionych zmian w szkolnictwie wyższym.

Strategia sprzeczna z Konstytucją

Strategia nie do przyjęcia

Dziennik Polski

Ogłoszona 3 lutego 2010 r. propozycja ekspertów firmy doradczej Ernst & Young oraz Instytutu Gospodarki Rynkowej „Strategia rozwoju szkół wyższych” oraz przytoczona przez „Rzeczpospolitą” z 3 lutego br. („Nadprogramowy studencie płać”) wypowiedź eksperta Piotra Ciżkowicza: „Uczelnia zawierałaby z rządem porozumienie na finansowanie kształcenia konkretnej liczby studentów”, są sprzeczne z Konstytucją….

Dotychczas myślałem, że z polskim szkolnictwem źle się dzieje z wielu powodów, ale nie przychodziło mi do głowy, że polskich wyższych uczelni, tysięcy polskich naukowców i rządu nie stać na przygotowanie strategii i że jej opracowanie należy zlecić na zewnątrz. Powstała sytuacja powinna dać wiele do myślenia, a szczególnie propozycje „ekspertów”, którzy przedstawiają rozwiązania sprzeczne z Konstytucją.

Józef Zych

Ile uczelni tyle definicji biedy

Każda uczelnia ma swoją definicję biedy

Rz

Poza tym każda szkoła wyższa ma własny regulamin przyznawania stypendiów. Mamy więc tyle definicji biedy, ile uczelni – ponad 400 – mówi Robert Pawłowski, rzecznik praw studenta przy Parlamencie Studentów RP

Poza tym każda szkoła wyższa ma własny regulamin przyznawania stypendiów. Mamy więc tyle definicji biedy, ile uczelni – ponad 400. Niemożliwe jest też zweryfikowanie przez szkołę zaświadczeń studentów o dochodach w rodzinie. Znane są sztuczki wyłudzenia stypendium. Plagą jest niepodawanie dochodów z pracy rodziców za granicą oraz dochodów własnych z zagranicznych wyjazdów.

Uczelnie jako niekompetentne ośrodki pomocy społecznej

Stypendia fatalnie dzielone

Rz

Rzecznik praw studenta ocenia: uczelnie pełnią funkcję niekompetentnych ośrodków pomocy społecznej.

Przyznawaniem pomocy materialnej studentom (stypendia naukowe, socjalne, sportowe, dodatki mieszkaniowe i żywieniowe) przyjrzał się rzecznik praw studenta Robert Pawłowski, który działa przy Parlamencie Studentów RP. „Rz” dotarła do przygotowywanego przez niego raportu. Okazuje się, że ponad 1,5 mld zł, które co roku państwo przeznacza na stypendia, są „wyjątkowo źle zabezpieczonymi pieniędzmi publicznymi”, a system ich rozdziału, w którym uczestniczą studenci, jest polem do nadużyć…

Stypendia socjalne na uczelniach są zróżnicowane. Według rzecznika praw studenta czasami to raczej kieszonkowe niż prawdziwa pomoc materialna.

– Wystarcza na skromne obiady w stołówce i przejazdy po Krakowie, ale na wyjście do kina czy podręczniki już nie – mówi Joanna z Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, która dostaje 350 zł.