Czego uczy „Towarzysz Generał”?
Nasz Dziennik, Prof. Grzegorz Kucharczyk
Krytyczne głosy na temat filmu „Towarzysz Generał” po raz kolejny w ostatnich latach skłaniają do zastanowienia się nie tylko nad stanem ducha i intelektu wspomnianych elit, ale również do refleksji nad ograniczeniami wolności słowa czy wprost badań naukowych, które istnieją i mnożą się na naszych oczach. Czy Trzecia Niepodległość budowana będzie na „instytucjonalizacji relatywizmu”, nie tylko etycznego, lecz także historycznego?
Poniżanie, zastraszanie, ostracyzm – to nie są dobre narzędzia toczenia sporów historiograficznych i w ten sposób nie zachęci się młodego pokolenia historyków do zajmowania się najnowszymi dziejami Polski. A może właśnie o to chodzi? Pokazową nauczkę już zresztą dano. Biograf Lecha Wałęsy został wyrzucony z pracy, a za „nieprawomyślną” książkę dostał „wilczy bilet” i najbliższą pracę naukową otrzymał… za oceanem. Gdzie wolność badań naukowych? Czy ktoś myślał o tym, że po dwudziestu latach trwania niepodległej Polski absolwent wydziału historii najstarszego polskiego uniwersytetu za napisanie wybitnej pracy magisterskiej (każdy, kto prowadzi seminaria magisterskie na jakiejkolwiek uczelni, musi to przyznać) zostanie wysłany do pracy w magazynie hipermarketu. Dla wielu jednak wolność poglądów oznacza wolność zgadzania się z ich poglądami. Wolność badań naukowych? Jak najbardziej, pod warunkiem, że ich wyniki nie będą godzić w „dobra osobiste” i „nie będą szerzyć klimatu nienawiści”.
Filed under: Przegląd prasy | Tagged: wolność badań naukowych | 1 Comment »