Eksperci powiedzieli, co dolega uczelniom
Rz
Masowe kształcenie na kierunkach społecznych, niemal brak własnej kadry na uczelniach niepublicznych – to niektóre bolączki uczelni.
Możemy się pochwalić jednym z najwyższych w Europie wskaźników powszechności studiów (według OECD w 2007 r. wynosił 31 proc. w grupie wiekowej 20 – 29 lat). Kształci się 1,93 mln osób. – Tylko państwa skandynawskie i Słowenia mają wyższe współczynniki – mówił prof. Stefan Jackowski na konferencji konsorcjum Ernst & Young oraz Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Na zlecenie Ministerstwa Nauki konsorcjum przygotowuje strategię rozwoju szkolnictwa wyższego.
Filed under: Patologie akademickie, Przegląd prasy | Tagged: strategia, uczelnie |
I co jeszcze ? Bo założę się, że tych innych Panów Ekspertów, a Pana Prof. Jackowskiego w szczególności, nie czeka raczej konieczność robienia habilitacji, a ZARAZEM prowadzenia zajęć, które pochłaniają niejednokrotnie ogromnie dużo czasu, który powinien być przeznaczony na:
– udoskonalanie warsztatu naukwoego
– rozwijanie własncyh umiejętnosci pracy badawczej
– poszerzanie swojej wiedzy.
Niestety, o tym się nie mówi. Panowie Eksperci, którzy teraz zapewne sobie zadowoleni siedzą na fotelu, nie muszą się przejmować tym, że dajmy na to, w semestrze letnim będą musieli prowadzić zajęcia, do których trzeba minimum miesiąc przygotowań. A tak bywa nierzadko w przypadku ludzi po doktoracie z fizyki, czy z matematyki: nie starcza dla nich zajęć z ich dziedzin, NO TO PROSTE: dajemy im to, co jest w rogu obfitości: zajęcia z informatyki. Proszę: programowanie, systemy operacyjne, bazy danych… itp. itp Proszę: do wyboru, do koloru. To nie są żarty, informatyka jest, jak wiadomo, dziedziną niesłychanie szybko rozwijającą się i bardzo czasochłonną. Niestety, ale fizyka i matematyka współczesna nie mają taryfy ulgowej dla tych jej miłośników, którzy nie mając dobrych „pleców” nie załapali się na lepsze zajęcia. WINĘ ZA TO ponosi SYSTEM finansowania dziedzin ścisłych w Polsce.