Czy warto pamiętać
Rz, Bronisław Wildstein 23-08-2009
W niedzielę 23 sierpnia mija 70 lat od podpisania Paktu Ribbentrop-Mołotow, nazwanego tak od nazwisk ministrów spraw zagranicznych dwóch totalitarnych państw, których porozumienie zainicjowało II wojnę światową.
Pierwszym aktem wojny był rozbiór Polski dokonany przez oba te kraje. Pamięć o rocznicy jest szczególnie istotna, gdyż Rosja usiłuje narzucić światu fałszywy obraz historii, zgodnie z którym ZSRR był wyłącznie ofiarą niemieckiej agresji i aliantem antyhitlerowskiego sojuszu. W imię krótkowzrocznego tzw. „pragmatyzmu politycznego” wielu ważnych polityków europejskich skłonnych jest zaakceptować owe historyczne fałszerstwa. Nawet w Polsce możemy znaleźć nurt, który w imię „nie zadrażniania stosunków” z potężnym sąsiadem, nawołuje do wyciszenia wezwań o historyczną prawdę.
III RP karmiła nas lekceważącym stosunkiem do historii, pamięć o której, ma podobno (nie wiadomo zupełnie czemu) uniemożliwić normalny rozwój. Stosunek do historii krajów ościennych powinien nas uwrażliwić na polityczną rolę historycznej pamięci.
Kariera komunizmu po II wojnie światowej była możliwa dzięki fałszerstwu, które usiłuje przy życiu utrzymać putinowska Rosja. Komunizm i Związek Sowiecki funkcjonowały głównie jako ofiara i pogromca nazizmu i, jak by to nie brzmiało absurdalnie, ten wizerunek niezwykle utrudniał ich krytykę.
Filed under: Przegląd prasy | Tagged: fałszerstwa, historia, Pakt Ribbentrop-Mołotow | 1 Comment »