Polska nie dba o swój wizerunek
Czy w takiej – wydawałoby się beznadziejnej – sytuacji można coś zrobić dla prawdy, nauki i dla Polski?
Po pierwsze, trzeba zająć się historią stosunków polsko-żydowskich, wychodząc z zaczarowanego kręgu politycznej poprawności. Należy tworzyć zespoły badawcze i nagradzać zdolnych historyków stypendiami.
Po drugie, należy przekładać dzieła naukowe odwołujące się do modelu empirycznego (np. Raula Hilberga) czy monografie oparte na tym modelu, a odchodzące od obowiązujących stereotypów.
Po trzecie, wysyłać naukowców na stypendia zagraniczne, aby sami poznali źródła przesądów i metody argumentacji.
Po czwarte, fundować stypendia naukowcom zagranicznym, którzy odrzucają obowiązujący sposób myślenia (np. Andrew Ezergailis, John Radziłowski, Bogdan Musiał).
Po piąte, podjąć działania w ramach public diplomacy, czyli przekonywać obywateli obcych państw do polskich racji.
Po szóste, prowadzić działalność edukacyjną na wielką skalę z zastosowaniem Internetu i tworzeniem stron anglojęzycznych opowiadających o polskiej historii z polskiego punktu widzenia.
Po siódme, popierać działania sądowe Polonii – fundacje dyskretnie subsydiowane przez rząd RP mogłyby pomagać w finansowaniu procesów o fałszowanie historii i propagowanie nienawiści w stosunku do Polaków i katolików.
Po ósme, wspierać działania edukacyjne Polonii. Po dziewiąte, odciąć publiczne finansowanie i sponsorowanie ośrodków i środowisk, które aktywnie powielają stereotypy obowiązujące na Zachodzie na temat postaw Polaków podczas II wojny światowej.
Filed under: Z internetu | Tagged: historia, Polska, wizerunek |
Skomentuj